To nie jest mimo wszystko taki zwykły dzień, to dzień kiedy miś nabiera wręcz ludzkich cech, to dzień misia który wg Motylków jest miły, uroczy, przyjacielski, kochany, przytulaśny, słodki, przyjacielski… to taki przyjaciel co potrafi słuchać i ocierać łzy.
Motylki miały okazję w minioną środę skorzystać po raz pierwszy ale myślę, że nie ostatni z możliwości uczestnictwa w projekcie „Nowe horyzonty edukacji filmowej”. Przed seansem była krótka prelekcja związana z fabułą filmu.
To że 11 listopada już miną nie znaczy że świadomość o naszym narodowym święcie mija. Kilka kadrów z Motylkowej Sali i ich przygotowaniach do bycia dobrym patriotą.
To była prawdziwa niespodzianka od pani pogody - zima jesienią. Dzieci z radością zauważyły, że scena jest pokryta szronem, zatem trzeba było wypróbować czy można jeździć na łyżwach - można.
Dawno, dawno temu Motylki postanowiły zrobić soki, babeczki z jesiennych darów, przybyły szumie w tym dniu do przedszkola i zaczęły pichcić, przesypywać, dosypywać, odmierzać, mieszać, wyciskać a potem zjadły to co upiekły i wypiły to co udało się z owocowych warzyw wycisnąć, a najważniejsze było wspólne robienie i pomaganie sobie podczas pracy.
Jak najlepiej poznać pracę leśnika i zaobserwować jesienny las…oczywiście udać się na krótką wizytę do pana leśniczego. We wtorek Motylki miały okazje przekonać się tego osobiście. Pan Bogdan Klimek jako doświadczony leśnik utrwalał poznaną już wiedzę Motylków, ale tez odkrył nie znane do tej pory sekrety przyrody.
Biuletyn Informacji Publicznej Nasza strona na Facebooku Zobacz mapę strony Wyślij email Deklaracja dostępności
