Drzewo Ważkom najbliższe, to klon rosnący za oknami naszej sali, który codziennie możemy obserwować. Jesienią jest on szczególnie wielokolorowy, a co za tym idzie - również urokliwy. Z takim widokiem za oknem nie jest trudne uwrażliwianie dzieci na piękno jesiennego krajobrazu.
W 1. tygodniu października byliśmy na pierwszej naszej wycieczce. Małe nóżki Ważek doszły do...parku. Tam dopiero było się czym zachwycać! Tyle kolorów i darów: różne gatunki drzew i liści, a niektóre zamiast liści mają igły?! Piękne muchomory, szyszki, żołędzie, trawy, mchy, powalone drzewa, kretowiska, jeszcze wciąż śpiewające ptaki, itp., itd. Poznawaliśmy tam jesień wielozmysłowo. W koszyku przynieśliśmy do przedszkola sporo darów, które wzbogaciły nasz kącik przyrody. Dary te posłużyły już nam do kolejnych zajęć, m.in. do układania jesiennych obrazków oraz do odbijania pomalowanych farbami w barwach jesieni naturalnych liści klonu, które następnie, przy pomocy malarskiego wałeczka każde dziecko odciskało na białej kartce papieru. Ważki były autentycznie zachwycone efektami swojej pracy, a ja zresztą ich pracą też. Wszyscy już wiemy, że jesień jest kolorowa.
